Można by nazwać ten spacer spotkaniem z duchami, jest on bowiem czymś dużo bliższym śnieniu niż tradycyjnemu oprowadzaniu. Spacer trwa około godziny, odbywa się w ciszy i z zamkniętymi oczami, by uwrażliwić się na to co mówi do nas żydowska dzielnica Kazimierz, co właśnie szepczą jej duchy. Zaburzyć daną nam czasowość, spotkać się z tym co było i jest równocześnie.
Urwane rozmowy, wyjęte słowa ze środków zdań, szepty, szmery, szelesty – melodyjne, ciekawe, nieznośne. Słowa – klucze i zagadki. Zapachy – te słodkie i wilgotne, cierpkie, miłe i zakurzone. Zmysł dotyku, dotyk ścian, drzew, rąk. Domy modlitewne pomiędzy kawiarniami, kawiarnie w domach modlitewnych. Kamienice, synagogi, kościoły, bary, banki, bożnice. Cmentarz, market, mykwa.
Intuicja i poezja. Ekologia percepcji – dozowanie doznań. Otwieranie oczu i ponowne zamykanie ich, co po godzinnym spacerze zostaje w pamięci śniącego spacerowicza jako seria obrazów / fotografii, nigdy nie wywołanych, zapisanych tylko w sobie. Sen o dzielnicy Kazimierz, interpretowany przez każdego śniącego poprzez jego indywidualny, wielozmysłowy pryzmat / sennik.
Spacer to wyjątkowe, indywidualne doświadczenie 1:1 z artystką.